Dbasz o linię? Jedz bulgur
Wiecie, że bulgur ma mniej kalorii i prawie dwa razy więcej błonnika niż brązowy ryż? Na tym nie kończą się jego zalety: ma też niski indeks glikemiczny (46), więc nie powoduje nagłych skoków poziomu cukru we krwi i daje na długo uczucie sytości. Wszystko to czyni z niego naturalnego sprzymierzeńca osób dbających o linię, czyli jak wynika z mojego badania przeprowadzonego na niereprezentatywnej próbie kilku koleżanek, 99% ludzkości (a konkretnie jej żeńskiej części).
Podstawowy obok ryżu składnik bliskowschodniej diety, bulgur jest rodzajem kaszy, którą uzyskuje się najczęściej z pszenicy durum. Ziarna zboża poddawane są minimalnej obróbce: najpierw się je gotuje, potem suszy, a następnie rozdrabnia pozbawiając otrąb i zarodków pszennych. Występuje w trzech odmianach: drobno-, średnio- i gruboziarnistej. Drobnoziarnistą odmianę najczęściej wykorzystuje się w sałatkach, zupach (takich jak zupa z soczewicy) i faszerowanych warzywach, a średnio i gruboziarnistą – w pilawach.
Kisir to turecka sałatka z bulguru z dodatkiem pomidorów lub, poza sezonem, koncentratu pomidorowego, i świeżych ziół. Podobnie jak polska sałatka jarzynowa, posiada wiele lokalnych wariacji: można do niej dodać turecką pastę z pieczonej papryki, kumin, ogórki, kawałki pieczonej papryki, a zamiast soku z cytryny – melasę z granatów. Kisir podaje się jako przystawkę wraz z innymi meze, takimi jak świeże i smażone warzywa, marynowane oliwki, ser czy humus. Tradycyjnie robi się go z drobnoziarnistego bulguru, ja jednak korzystam z gruboziarnistej odmiany, jest bardziej sprężysta i smaczniejsza.
Przepis (z moimi modyfikacjami) pochodzi z książki Ozcana Ozana “The Sultan’s Kitchen”.
- 1 1/2 szklanki grubego bulguru
- 60-80 ml oliwy extra virgin
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego (w sezonie zamiast koncentratu użyj 2 średniej wielkości pomidorów odpestkowanych i pokrojonych w drobną kostkę)
- 1 łyżka tureckiej pasty z papryki (można pominąć albo spróbować zastąpić pieczoną papryką lub ajvarem)
- 1 łyżeczka tureckiej sproszkowanej papryki lub po pół łyżeczki kruszonego chilli i słodkiej papryki
- 1/3 szklanki białej części dymki (cebulek), drobno pokrojonej
- 1 szklanka drobno pokrojonej natki pietruszki
- 1/3 szklanki drobno posiekanej mięty
- 1 niewielka drobno posiekana papryka (najlepsza jest turecka, podłużna, bladozielona, ale zwykła czerwona też jest ok)
- 1 niewielki ogórek pozbawiony gniazd nasiennych i pokrojony w drobną kostkę
Jeśli masz gruby bulgur, ugotuj go w osolonej wodzie (jakieś 6, maksymalnie 8 minut) i odcedź. Jeśli masz drobny bulgur, zalej go 1 1/2 szklanki wrzątku, przykryj i odstaw na 20 minut aż wchłonie całą wodę. Zamieszaj widelcem żeby rozdzielić ziarna.
Do gorącego bulguru dodaj oliwę, sok z cytryny, koncentrat pomidorowy i paprykowy oraz turecką paprykę. Odstaw do wystudzenia (to ważny etap, jeśli go pominiesz, świeże zioła zwiędną i stracą aromat).
Dodaj pozostałe składniki, dopraw do smaku solą i dobrze wymieszaj.
Nina
nigdzie nie widziałam tej kaszki, może można ją dostać w sklepach specjalistycznych (wtedy z pewnością kosztuje krocie). Ja jednak wolę zjeść makaron z pszenicy durum, bo IG podobny, ok, nieco wyższy (n o 5 pkt), a dostępny wszędzie
szkoda, że my Polacy tak rzadko jadamy kaszę gryczaną, która w ogóle jest bardzo zdrowa – a jeśli ktoś ma nietolerancję lub nie lubi palonej, widziałam już w kilku sklepach niepaloną, na wagę, IG 40
malgoshka
Masz rację, popatrzyłam na ceny bulguru w Polsce i okazało się, że jest droższy niż tutaj. Możesz zastąpić go grubą kaszą jęczmienną, bo choć to inne zboże, to jest podobnie jak bulgur “wielozadaniowe” (można używać w zupach, jako dodatek do dań głównych czy składnik sałatek). Moja mama po spróbowaniu bulguru stwierdziła nawet, że jest do kaszy jęczmiennej podobny w smaku.
simona
A czy nie mozna uzyc kaszy kuskus zamiast bulguru? i w ogole to czym one sie roznia, jesli mozna …
malgoshka
Można użyć kuskusu, jak najbardziej, tyle że bulgur ma charakterystyczny “kaszowy” smak, a kuskus jest raczej neutralny. Różnica polega na tym, że bulgur to kasza, a kuskus to makaron (powstaje z granulatu z pszenicy i wody przesianego przez sito). Drobny bo drobny ale makaron.
wedith1
Przypomina mi to sałatkę tabouleh. Świetny wpis i świetna sałatka:) A kasze uwielbiam w każdej wersji!
bentomonia
We Wrocławiu na ulicy Piłsudskiego jest sklep z tureckim jedzeniem, kupuję tam bulgur 500 g za 10 złotych ,może nie jest to tanio, ale warto….
petru
10 zł kosztuje 1 kg – więc cena całkiem przystępna
negresca
U mnie też raczej nie kupi się bulguru, a szkoda:(
Ale kaszę jęczmienną też bardzo lubię, muszę ją sobie “przypomnieć”:)
malgoshka
To Ty, Jotko, prawda?
Szkoda, że nie mogę wejść na Twój blog: parental control system naszego internetowego providera uznała blox za podejrzany i zablokowała do niego dostęp. Mój domowy webmaster nad tym pracuje, ale jak to z wolontariuszami bywa, nie spieszy się zbytnio.
Wracając do bulguru, to jak pisałam, można go śmiało zastąpić, i kaszą jęczmienną i kuskusem. Ja często robię z kaszy jęczmiennej sałatki z dodatkiem dużej ilości pietruszki, fety, pestek dyni czy świeżych lub grillowanych warzyw.
Bulgur
Dziś po raz pierwszy spróbowałam kaszy bulgur, bardzo mi zasmakowała. Jak dla mnie w smaku nie przypomina kaszy jęczmiennej, kuskusu też nie. Jest wyjątkowo smaczna, po trosze przypomina makaron, ale bardziej jędrna. Trzeba spróbować, bo to kwestia gustu kulinarnego i jakości zmysłów, odżywiam się zdrowo bazując na naturalnej jak najmniej przerobionej żywności, unikając cukru, soli, konserwantów, bazując na kaszach wspaniałych. Polecam też gryczaną nie paloną. W Warszawie dostępne na bazarku banacha. Bulgur też można nabyć za 6zł/kg
mila
odkryłam te kaszę całkiem niedawno i przypadkiem i to gdzie w Biedronce i jest nadal tyle,że sypka nie w torebkach
(4×100 g),ale to nic nie szkodzi
dla mnie to najlepsza kasza na świecie polubiła ją cała moja rodzinka jadamy ją często zamiast ziemniaków
dzieciaki same o nią proszą