Quiche z porami
Ten quiche jest jak słone orzeszki: zawsze obiecuję sobię, że poprzestanę na jednym kawałku, ale ręka sama wyciąga się po następne. Próbowałam różnych farszy, ale do tego zawsze wracam, bo jest bardzo aromatyczny i kremowy. Ponieważ quiche jest dość pracochłonny, warto rozłożyć sobie jego przygotowanie na etapy: ja zawsze przygotowuję spód poprzedniego dnia, a przed pieczeniem podsmażam tylko pory i mieszam pozostałe składniki farszu.
Na 4 porcje:
Na spód:
Przygotuj spód z ciasta kruchego.
Na farsz:
- 500 g porów (jakieđ cztery), tylko jasna część, pokrojonych najpierw wzdłuż, a potem w paski
- 30 g masła
- 3 jajka
- 1 szklanka śmietanki kremówki lub śmietanki 18-procentowej z kartonika (nie kwaśnej)
- 1/3 szklanki świeżo startego parmezanu
- niepełne 1/2 łyżeczki soli
- 1/4 łyżeczki startej gałki muszkatłowej
Rozgrzej piekarnik do 190 stopni.
Na dużej patelni roztop masło i usmaż pory na wolnym ogniu (10-15 minut) od czasu do czasu mieszając. Powolne smażenie ma na celu odparownie wody z warzyw, zmiękczenie ich i wydobycie naturalnej słodyczy. Odstaw do przestudzenia.
Śmietankę wymieszaj z jajkami, dodaj parmezan, sól i gałkę muszkatłową. Dodaj usmażone i przestudzone pory i wylej nadzienie na podpieczony i ostudzony spód.
Piecz 35 minut w piekarniku rozgrzanym do 190 stopni. Podawaj z sałatą z winegretem.
Marzynia Mamcia
Juz się cieszę na tę pyszność, bo mam posadzone jakieś milion porów z własnej rozsady (na razie wyglądają jeszcze jak cienkie sznureczki, ale MUSZĄ się udać:-D)